Strasznowiłka i dzika zima – Jana Bauer/ il. Caroline Thaw

Strasznowiłka jest malutką dziewczynką – bardzo energiczną, charakterną i zadziorną. Jej przyjaciele z Groźnego Gąszczu wpadają na pomysł, by ją odwiedzić – w krainie, gdzie mieszka nawet kilkaset podobnych dziewczynek. A kto wie, może nawet uda się ją sprowadzić z powrotem – choćby na chwilę. Popielica, niedźwiedź, sowa, wiewiórka wsiadają do statku powietrznego i lecą dłuuuuugo do krainy z zaśnieżonymi szczytami, gdzie zimno i wilgotno. Tu na miejscu okazuje się, że strasznowiłki nie należą do zbyt gościnnych osóbek. W dodatku misja do łatwych nie należy, bo co rusz ktoś forsuje swoje racje, ma nowe pomysły, dochodzi do sporów, a nawet do kłótni. W końcu jednak udaje się wyruszyć w drogę powrotną i to ze starsznowiłką na pokładzie.

A co Nas czeka w Groźnym Gąszczu po powrocie?

Przede wszystkim ZIMA, której u nas ciągle jak na lekarstwo.

– Śnieg! – ucieszyła się strasznowiłka. – O, ale się wyszaleję tej zimy! Chociaż razem z nią przyjdą wszystkie reumatyzmy tego świata.

Mam pytanie: czy Wasze dzieci znają śnieg? U mnie dzieci już dość spore, jednak nie mają zbyt dużo zimowych doświadczeń. Zobaczcie, jaka radość zapanowała w Groźnym Gąszczu, gdy spadł pierwszy śnieg:

(Strasznowiłka) wyszła z dziupli i wskoczyła w biały puch. Kręciła się, tańczyła, śmiała się, maszerowała. Tarzała się i skakała. Gdy była już cała mokra, zdecydowała, ze pójdzie przebrać się w coś ciepłego.

– Zima wzywa – krzyknęła jeżowi do ucha, zakładając grube skarpety.

-Idziemy! – Radośnie potrząsnęła popielicę.

Zobaczycie tutaj, jak jeż dostaje nowy dom. Jego dotychczasowe mieszkanie jest strasznie zniszczone: zgnita podłoga, przeciekający dach. Zwierzęta pomagają mu oczywiście znaleźć nowy dom. Przekonacie się, na czym polegają egzystencjonalne problemy wiewiórki, co wyniknie ze spotkania z wilkiem, kim jest lodowy potwór, którego ślady pokryły cały las, jaką moc ma kamien, który spdł z nieba. I jest oczywiście jeszcze pytanie, czy strasznowiłka zostanie na dłużej w Groźnym Gąszczu czy jednak wróci w swoje strony?

Książka słoweńskiej pisarki opowiada o bohaterce, która przyjaźni się z leśnymi stworzeniami i zwierzętami. Wszyscy przeżywają tu wiele przygód. Nie brak tu mądrego humoru, różnych recept na życie i filozoficznych rozważań. Książka jest ładnie zilustrowana: jest tu mnóstwo … odcieni bieli Wydawać by się mogło, że biel na białej kartce papieru jest niemożliwa. Tymczasem ma ona tu odcienie niebieskiego, różowego, szarego. Zobaczcie zresztą sami. Mnie osobiście cieszy jeszcze to, że na rynku pojawiają się książki dla dzieci z takich krajów jak: Słowenia, Estonia, Węgry. Mało znamy ten rynek książek. Ostatnimi czasy zostaliśmy zalani (również wieloma wartościowymi) książkami ze Skandynawii, Anglii, Francji. My, czytelnicy, lubimy też książki z innych zakątków świata. I ta książka spełnia właśnie taką potrzebę – co jest niezwykle cenne.

Jeśli chcecie poczytać o wcześniejszych przygodach strasznowiłki – zajrzyjcie tutaj:)

Wiek 4+

Wydawnictwo Ezop

Dodaj komentarz