Bajki Grajki. Król Bul – Katarzyna Lengren/ muz. Stanisław Syrewicz

Na temat Bajek Grajek pisałam już nie raz. Cudne stare nagrania dla dzieci, w których można usłyszeć głosy znanych aktorów. Irena Kwiatkowska, Marian Kociniak, Marek Kondrat, Krzysztof Kolberger, Anna Seniuk, Barbara Krafftówna, Piotr Fronczewski, Franciszek Pieczka – to tylko niektóre z najbardziej charakterystycznych głosów. U nas dochodzi do takich sytuacji, że wyczulone już na słuchanie małe uszy czasem reagują – A ta pani to gdzieś była już królewną:)) Piszę też w nawiązaniu do akcji, którą rozpoczęła Pani Zorro. Patrząc na daty powstania starych nagrań, to ich wysyp był w latach 70-tych i 80-tych. Kilka powstało w latach 90-tych. Taki Ali Baba i czterdziestu rozbójników jest z lat 60-tych. Tymczasem pytanie – co powstaje teraz dla najmłodszych? Audiobooki swoją drogą a takie nagarnia swoją. Często w poszczególnych Bajkach Grajkach widać ogrom pracy włożony w nagranie. To nie interpretacja tylko jednego aktora – lektora, ale podkład muzyczny, piosenki, efekty dźwiękowe. Niektóre z nich to mieszanka tekstów mówionych z piosenkami. Innym razem to wyłącznie teksty bez muzyki. Wiele z nagranych słuchowisk to prawdziwe perełki, na które obecnie po prostu brak pieniędzy. Wielu z nas wychowało się na tych bajkach. Wystarczy poczytać komentarze na stronie Bajek, by śledzić z jakim rozrzewnieniem wraca się po latach do tytułów, które kiedyś wyszły na płytach winylowych i kasetach, albo pojawiały się w radiu. I nie chodzi tylko tutaj o ładunek emocjonalny, że z tęsknotą, my rodzice, patrzymy wstecz za siebie i wspominamy. Te nagrania są po prostu świetne. Są lepsze i gorsze tytuły, dłuższe i krótsze, mniej bądź bardziej wpadające w ucho. Ja mam takie swoje życzenie – może kiedyś ukaże się w tej serii Czarownica znad Bełdan. Pamiętam pewien mroźny dzień, wróciłam ze szkoły, mama przygotowała mi gorącą herbatę, a ja piłam ją z miodem i cytryną i słuchałam właśnie starej legendy.

Tymczasem nasza spora kolekcja Bajek wzbogaciła się o Króla Bula. Pełna humoru opowieść o władcy, którego boli ząb. Król nie chce słyszeć o dentyście, ale ciągle szuka winnych tego okropnego bólu. Kłóci się, krzyczy, wypomina – za chwilę ma dojść do wojny – a rozwiązanie przecież jest całkiem proste. Bajka z morałem – świetnie zagrana przez Jana Kobuszewskiego i Gustawa Lutkiewicza. Cudna piosenka: Och! Mistrzyni!

Och! Mistrzyni ona się na wszystkim zna.

Och! Mistrzyni od wszystkiego klucze ma.

Och! Mistrzyni królowi radę da.

Och! Mistrzyni…

Ochmistrzyni, to ja!

 

Och! Mistrzyni ona się na wszystkim zna.

Och! Mistrzyni od wszystkiego klucze ma.

Och! Mistrzyni królowi radę da.

Och! Mistrzyni…

Ochmistrzyni, to ja!

 

A Wy co robicie, jak Was boli ząb? Król zachowuje się tak:

Zwariuję i stanę na głowie,

Zjem berło i zacznę kicać

Jak biały króliczek na łące

Jedzony przez trawę

Będę umykać.

 

Zwariuję i zwolnię ministrów

Na drzewie zawisnę jak małpa 

Jak ryknę „Wrrr” do swojej królowej

A potem zatańczę z nią walca.


Na stronie wydawnictwa znalazłam opinię Marty Bogdanowicz na temat słuchania bajek muzycznych:

„Bajka muzyczna to materiał, który pobudza do rozwoju funkcje słuchowo-językowe. Słuchanie bajek i piosenek przede wszystkim usprawnia spostrzeganie dźwięków i pamięć słuchową, a więc uczy skupiać uwagę na informacjach dźwiękowych, zapamiętywać je i przetwarzać. Pozwala to na odbieranie mowy ze zrozumieniem, służy wzbogaceniu słownika. Słuchanie (a nie oglądanie) bajek ma też wielkie znaczenie dla pobudzania wyobraźni. Śledzenie przebiegu wydarzeń, dokonywanie porównań, skojarzeń, przewidywanie, wyciąganie wniosków i wykonywanie podobnej pracy umysłowej kształtuje myślenie pojęciowo – słowne.”
– opinia prof. zw. dr hab. Marty Bogdanowicz.  

Wiek 4+

Wydawnictwo Omedia



Dodaj komentarz