Ciepła historia o żółwiu, który szykuje się do zimowego snu. Za każdym razem, kiedy już wygodnie leży w swoim przytulnym łóżeczku, ciszę przerywa nagłe PUK PUK. Żółwik jest dobrze wychowany – więc myje pyszczek i pancerz do czysta, w piżamie przecież nie wyjdzie – to rzecz oczywista. Pod drzwiami ciągle znajduje upominki od swoich przyjaciół – to wełnianą czapeczkę, to ciasto gruszkowe, innym znów razem fioletowy kocyk. Kiedy zjawia się przyjaciel lew – zasmucony, że nie stać go na kupno prezentu, żółwik wyjawia mu, że tak naprawdę marzy o ….. ciszy i świętym spokoju. Historyjka na spokojny i kolorowy sen oraz na odegnanie wieczornych staruchów – dla najmłodszych – o przyjaźni i poczuciu bezpieczeństwa, które dają najbliżsi. Do tego śliczne ilustracje Alessandry Cimatoribus. Zielone zwierzątko od razu zyskuje sympatię dzieci i budzi ciepłe uczucia. Prosty tekst, łatwo wpadający w ucho – świetny pomysł z powtórzeniami, swego rodzaju celebracją wieczoru – pasiasta piżamka, zęby umyte, poducha wyklepana, tykanie zegara. Dzieci lubią celebrować swoją codzienność, są wręcz nieszczęśliwe, gdy coś lub ktoś zakłóca ich rytm – więc na pewno docenią ten żółwikowy. Poza tym nie zdziwmy się, gdy po kilku czytaniach maluch sam wyrecytuje: umył pyszczek i pancerz do czysta…. Samo wpada w ucho. Można czytać na okrągło. Ale spokojnie – maluch po takiej lekturze na pewno słodko zaśnie…..
Wiek 2+
Wydawnictwo Tako